Półtora roku – tyle wynosi średni czas eksploatacji iPhone’ów przez jego posiadaczy. Po średnio 18-miesiącach telefony z logiem nadgryzionego jabłka są wymieniane na nowsze modele. Długo? Krótko? W sam raz? Na to pytanie każdy odpowiedzieć musi sobie indywidualnie, jednak dla naszej planety to jak długo korzystamy z jednego telefonu nie jest tak obojętne jak mogłoby się wydawać.
Negatywny wpływ telefonów komórkowych na środowisko nie jest tak oczywisty, a wiedza o tym wcale nie jest szczególnie powszechna. Wiele osób, o ile nie znacząca większość, nie zdaje sobie sprawy w jak wielu aspektach jeden tylko smartphone oddziałuje na degradację środowiska naturalnego oraz zmiany klimatyczne.
Słodka woda
Szacuje się, że do powstania jednego egzemplarza przeciętnego modelu smartphone’a, łącznie wykorzystywane jest ponad 12 tysięcy litrów słodkiej wody! Estymując, dość zresztą ostrożnie, taka ilość wystarczyłaby dorosłemu człowiekowi na około 16 lat życia! Jest to oczywiście sumaryczna ilość zużytej wody, która dodatkowo jest przecież uśredniona. Żadna bowiem fabryka, nie tworzy linii produkcyjnej dla jednego tylko urządzenia, a dla tysięcy takowych. Ilość zużywanej wody jest więc uśredniona i wlicza się w to wodę nie tylko zużywaną do powstania urządzenia, ale także funkcjonowania samej fabryki czy jej podzespołów. Niemniej jednak ilość ta jest zatrważająca i daje, a przynajmniej powinna dawać, wiele do myślenia.
Dwutlenek węgla i metale szlachetne
Rosnąca emisja CO2 jest problemem z którym stara się walczyć obecnie praktycznie cała Unia Europejska oraz Ameryka Północna. Niestety produkcja nowego telefonu, także i w tym zakresie nie jest łaskawa dla naszej planety. Do wytworzenia pojedynczego egzemplarza statystycznego telefonu niezbędne są tzw. metale szlachetnie, takie jak złoto, miedź, platyna oraz krzem czy kobalt. Są to nie tylko surowce, które na naszej planecie występują w dość ograniczonych ilościach, ale są także niezwykle ciężkie i energochłonne w wydobyciu. Gdybyśmy do jednego kontenera wrzucili tonę iPhone’ów to dalibyśmy radę wydobyć z nich około 30 gram platyny, 300 gram złota i 127 kilogramów miedzi! Tona iPhone’ów to jednak strasznie dużo prawda? No nie do końca. Mimo iż waga ta wydaje się ogromna, zwłaszcza dla przeciętnego człowieka to możemy to przeliczyć na około 5 000 urządzeń. Tylko 5 000 urządzeń. Dla porównania w samej Polsce, gdzie produkty z logiem nadgryzionego jabłka nadal nie są najpopularniejszym wyborem, jest niemal milion użytkowników tego producenta! Oznacza to, że gdyby zebrać od wszystkich Polaków iPhone’y i wydobyć z nich wspomniane wyżej surowce, otrzymalibyśmy zawrotną ilość 6 kilogramów platyny, 60 kilogramów złota i ponad 25 ton miedzi! To naprawdę dużo.
Koniec końców, uśredniając wszystkie powyższe dane wychodzi na to, że wyprodukowanie jednego smartphone’a wyrządza planecie tyle samo szkód, co użytkowanie go przez około 10 lat. Zużywa też tyle wody, że starczyłaby ona na 16 lat dorosłemu człowiekowi. Pamiętajmy o tym, gdy za kolejne 18 miesięcy najdzie nas pokusa na zmianę modelu na nowszy.